Oceniam ,,Fotografię''-Johna Freemana

Salam!

Za oknem ponura pogoda, więc znalazłam czas, żeby zająć się zaległościami. Postanowiłam dokończyć czytanie pewnego poradnika i przedstawić wam moją opinię na jego temat. 

Warto czy nie warto przeczytać?
Dla początkujących, amatorów i osób, które chcę się doszkolić w podstawach: Warto. Zresztą zawsze warto sięgnąć po poradniki wszelkiego typu, bo naturalnie rozwijamy swoje umiejętności, zdobywamy wiedzę i poszerzamy horyzonty.

Na rynku znajdziemy masę książek o tematyce fotograficznej.
Ale, żeby znaleźć dobry poradnik to trzeba się pofatygować.

,,Fotografia'' John Freeman
Wydawnictwo Arkady, 2010
Prawie 300 stron wiedzy

Ze względu na treści w książce zabraniające publikacji zawartości merytorycznej oraz wszelkie prawa autorskie zdjęć, nie udostępnię nic ze środka, ale uwierzcie mi na słowo co tam się znajduje :)

Zaczniemy może od plusów:

  • w poradniku została podjęta dosłownie każda tematyka fotograficzna: rodzaje sprzętów, wszystkie ważne ustawienia, dodatki, śluby, portrety, krajobrazy, obróbka, oświetlenie, studio itp..Wydaję mi się, że znajdziemy wszystko co jest nam potrzebne do zdobycia podstawowej wiedzy
  • tematy nie są obszernie opisane, szybko i przyjemnie się czyta, poruszone działy znajdują się na dwóch stronach, łatwe do zrozumienia słownictwo, a sam tekst zawiera tylko praktyczne i skrócone informacje
  • bardzo dużo przykładów zdjęć, są zróżnicowane (ciąg dalszy w minusach)
  • przy tematykach technicznych jest kolaż zdjęć w różnych wersjach np. zdjęcia z użyciem różnego ISO, przysłony, punktu ostrości czy ekspozycji co daje porównanie jak i gdzie co stosować
  • jasno są określone zasady robienia zdjęć w danych warunkach i porady na co zwrócić uwagę
  • opisy do zdjęć są tłumaczone ''na chłopski rozum'',prosto napisane co zastosował, żeby zdjęcie tak wyglądało
  • widać, że fotograf trochę się obył tu i tam,podróżował, bo mamy do wyboru różne propozycje zdjęć, jeżeli mowa o portrecie widzimy przykłady wizerunku zróżnicowanych kulturowo i etnicznie osób(plemiona afrykańskie, amerykańscy pracownicy, turyści czy indyjskie kobiety), architektura to pokazane wieżowce, kościoły czy domki, krajobrazy pustynne, polne, morskie czy górskie. Nie siedzi w miejscu tylko zachęca do podróżowania i rozwijania swojej kreatywności
  • cena z okładki 69 zł, od ręki na forum kupiłam za 50 zł, ale na olx spokojnie kupimy za 30-40 zł. Wydaję mi się, że jest to rozsądna cena, bo książka jest obszernie napisana. A poradniki fotograficzne zwykle i tak są w granicach ok 100 zł

Minusy
  • poradnik jest nie poręczny, wręcz ciężki i duży, więc raczej to torebki ze sobą nie zabierzemy 

  • 2010 to są czasy eksplozji sprzętów, które zmieniły rynek fotograficzny np.Fuju FinePix X100 Nikon d700 czy Canon EOS-a 5d Mark II. Zdjęcia są robione już na wysokim poziomie. Fotografowie mają szerokie pole do popisu i korzystają z niego.  Jednak w poradniku odnoszę wrażenie, że  zdjęcia są robione wczesnymi latami 2000. Jak technicznie i tematycznie są dobrze pokazane to samo wykonania...dramat. Czytając aktualnie treści, mogę zauważyć, że są całkiem inne trendy i nie zrobilibyśmy takich zdjęć jak w poradniku w 2020. Przykładowo: użyta kolorystyka, której nawet amator już nie powinien używać (sepia, nienaturalnie wybielone, jaskrawe), ubrania, dodatki, makijaż(nie jest to celowy zabieg tematyczny) są ala młoda mandaryna czy backstreet boys, portrety są robione w niekorzystnym ustawieniu lub elementy są ''specjalnie zamazane'' i zalatuje cringe'em. Więc z samej wiedzy chętnie skorzystam, ale na zdjęciach nie ma się co wzorować, bo perełek nie znajdziemy
  • krótkie opisy do zdjęć, odnoszę wrażenie, są tłumaczone jak dla kogoś kto chyba pierwszy raz ma w ręku aparat i w ogóle do czynienia z fotografią np. ,,małe przesunięcie się przy robieniu zdjęcia, daję nowe pole widzenia''. Oczekiwałabym czegoś więcej od tego poradnika niż tylko takich porad


Okej, podsumowując, każda książka na półce to +10 do rozwijania się.
Kup książkę, jeżeli nadal szkolisz się w podstawach, albo chcesz zobaczyć inny punkt widzenia fotografa. Ale nie oczekuj wiele od tej produkcji. Za kwotę 30 zł, która nie robi większej różnicy w portfelu, warto zainwestować w takie proste wskazówki fotograficzne.


 
,,Fotografia'' John Freeman

Komentarze